Do zdarzenia doszło w środę, 7 maja, tuż przed godziną 19:00. To właśnie wtedy dyżurny Komendy Powiatowej Policji odebrał telefon ze zgłoszeniem o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierowcy w miejscowości Gumowo. Na miejsce niezwłocznie wysłano patrol ruchu drogowego, aby zweryfikować sytuację i przejąć działania.
Jak ustalili funkcjonariusze, zgłaszający mężczyzna, przejeżdżając przez Gumowo, zwrócił uwagę na Forda, którego kierowca ewidentnie nie panował nad pojazdem. Samochód poruszał się "wężykiem", niezdolny utrzymać prostego toru jazdy i co chwilę niebezpiecznie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Widząc tak rażące zagrożenie na drodze, świadek nie wahał się ani chwili. Zdecydował się na interwencję – zajechał Fordowi drogę, uniemożliwiając dalszą jazdę. Gdy podszedł do kierowcy, od razu wyczuł od niego silną woń alkoholu. Bez wahania zabrał kluczyki ze stacyjki i powiadomił policję.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce interwencji, wylegitymowali zatrzymanego kierowcę Forda. Był nim 64-letni mieszkaniec gminy Dzierzążnia. Przeprowadzone badanie alkomatem potwierdziło najgorsze obawy – mężczyzna miał w organizmie ponad 2,4 promila alkoholu. To stan głębokiego upojenia, który całkowicie dyskwalifikuje z prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu. Ale to nie koniec problemów 64-latka. Sprawdzenie w policyjnych systemach informatycznych wykazało, że nie posiada on w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Po wykonaniu niezbędnych czynności mężczyzna został przekazany pod opiekę przybyłej na miejsce rodziny. Jego samochód został natomiast odholowany i zabezpieczony na policyjnym parkingu strzeżonym. Teraz 64-latka czekają poważne konsekwencje prawne. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo sąd z pewnością orzeknie wysoką grzywnę oraz wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów. Odpowie również za wykroczenie, jakim jest jazda bez wymaganych uprawnień.
- Jesteśmy wdzięczni za taką obywatelską postawę. Reakcja świadka być może uratowała komuś życie lub zdrowie - podkreśla kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. Policja nieustannie apeluje: - Nie bądźmy obojętni! Gdy widzimy osobę nietrzeźwą, która zamierza wsiąść za kierownicę – reagujmy. Jeden telefon może zapobiec tragedii.