Telefon z piekła rodem. 25-latka myślała, że ratuje pieniądze, a brała kredyt dla złodziei
Wystarczył jeden sygnał telefonu w środowe popołudnie, by życie młodej mieszkanki powiatu płockiego wywróciło się do góry nogami. Nie było włamania do domu ani kradzieży portfela. Był za to głos w słuchawce, brzmiący tak profesjonalnie i przekonująco, że 25-latka przez dwa dni była marionetką w rękach bezwzględnych przestępców. Zamiast uratować swoje oszczędności, oddała im wszystko, co miała, a nawet więcej – zaciągnęła dla nich potężny dług.
06.12.2025 18:00