Na miejscu tragedii okazało się, że pieszy poruszał się nieprawidłowo – po niewłaściwej stronie jezdni, w miejscu nieoświetlonym, bez elementów odblaskowych. Kierowca pojazdu, który potrącił mężczyznę, odjechał z miejsca zdarzenia.
Policja szybko odnalazła podejrzany samochód – uszkodzoną osobową Dacię – w odległości około kilometra od miejsca wypadku. Przy aucie znajdowała się również laweta. Jak ustalili funkcjonariusze, pojazdem kierował 18-letni mieszkaniec powiatu płońskiego. Młody kierowca był trzeźwy, a jego krew została pobrana do dalszych badań.
Na miejscu zdarzenia czynności prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora oraz biegły z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych. To właśnie biegły określi, kto przyczynił się do wypadku oraz czy wersja przedstawiona przez młodego kierowcę jest wiarygodna. Jak podkreśla kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, wyniki rekonstrukcji pozwolą na ewentualne postawienie zarzutów.
- Ten tragiczny wypadek przypomina, jak ważne są elementy odblaskowe i przestrzeganie zasad ruchu drogowego przez pieszych, zwłaszcza po zmroku – podsumowuje oficer prasowy.