Ostatnie dni roku przyniosły szereg interwencji policji w Przasnyszu i okolicach. Najpoważniej wyglądało zdarzenie z 26 grudnia, kiedy to na ulicy Świętego Stanisława Kostki 7-letni chłopiec wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód marki Mercedes. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji kierowcy, 38-letni mężczyzna zdołał uniknąć tragedii i dziecko nie odniosło obrażeń. „Bezpieczeństwo najmłodszych uczestników ruchu drogowego jest dla nas priorytetem. Apelujemy do rodziców o szczególną czujność” – komentuje asp. Ilona Cichocka z KPP Przasnysz. Badanie trzeźwości kierowcy nie wykazało obecności alkoholu.
Wcześniej, bo 24 grudnia, na ulicy Makowskiej policja zatrzymała 58-letniego rowerzystę, który miał aż 1,74 promila alkoholu w organizmie.
- Nietrzeźwi rowerzyści stanowią poważne zagrożenie na drogach. Przypominamy, że jazda pod wpływem alkoholu jest surowo karana – dodaje asp. Cichocka.
Kolejne zdarzenia miały miejsce 23 grudnia. Na ulicy Marszałka Józefa Piłsudskiego doszło do kolizji, w której 19-letni kierowca Audi A4 nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w tył Forda Transita kierowanego przez 30-letnią kobietę. Na szczęście, nikt nie odniósł obrażeń, a sprawca został pouczony. Tego samego dnia, w Lipie, policjanci zatrzymali 52-letniego mężczyznę poszukiwanego przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu. Mężczyzna miał odbyć karę 5 dni pozbawienia wolności.
Ostatni incydent miał miejsce w Czaplicach-Kurkach, gdzie 40-letni kierowca Fiata Doblo potrącił psa, który wbiegł na jezdnię. Zwierzę nie przeżyło zderzenia.
- Apelujemy do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza w obszarach niezabudowanych, gdzie zwierzęta mogą nagle pojawić się na drodze – mówi asp. Cichocka.