Zgodę na wyłączenie co drugiej latarni ulicznej wyrazili radni Przasnysza, z którymi burmistrz Przasnysza jest w stałym kontakcie on-line. - Zadałem pytanie radnym, czy zasadne byłoby abyśmy co druga lampę w niektórych miejscach w Przasnyszu wyłączyli. Reakcja radnych była pozytywna, stąd miałem zielone światło, żeby taką decyzję podjąć i od wczoraj co druga lampa się świeci i to generuje nam oszczędności.
Jak zapewnia burmistrz Chrostowski, ta decyzja nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo w mieście, bo latarnie do tymczasowego wyłączenia nie są wybierane przypadkowo. - Patrzymy przede wszystkim na system i naszego konserwatora, który zajmuje się zarządzaniem oświetleniem. Nie wszystkie lampy można wyłączyć, oczywiście główne ulice chcemy utrzymać. Natomiast na mniejszych uliczkach, gdzie nasi mieszkańcy w nocy raczej się nie pojawiają, którymi nie chodzą do pracy, było zasadne, żeby to oświetlenie zmniejszyć.
Wyłączanie ulicznego oświetlenia to rozwiązanie tymczasowe, związane z zakazem przemieszczania się.