Błękitni Raciąż - zespół który jeszcze nie tak dawno występował w trzeciej lidze, dziś swoje mecze rozgrywa w lidze okręgowej, za chwilę może zniknąć z piłkarskiej mapy. Do ligowego rywala Konopianki Konopki odszedł trener Paweł Szpojankowski, na treningach pustki, nad Błękitnymi zawisło widmo rozwiązania.
Nowe światło na sprawę rzucił w rozmowie z naszym portalem Mariusz Godlewski, burmistrz Raciąża. - Jest problem. Może nie tyle z całą sekcją piłkarską, bo tam są cztery drużyny młodzieżowe, które sobie radzą, natomiast jest duży problem z zebraniem się seniorów. Był szereg spotkań z zarządem klubu. Bardzo zależy mi na tym, żeby seniorzy w Raciążu trenowali i reprezentowali nasze miasto. Tym bardziej, że właściwie pewne jest utrzymanie - mówi burmistrz.
Po pierwszej rundzie Błękitni Raciąż zajmują dziesiąte miejsce z dorobkiem szesnastu punktów. Jesienią wygrali pięć meczów, jeden zremisowali, przegrali aż dziewięć.
- Będę robił wszystko, żeby to dopiąć, ale to nie zależy tylko ode mnie. Spływają informacje, że część piłkarzy bez zgody zarządu zaczęła trenować gdzie indziej, że na treningi przychodzi kilka osób i może tak być, że nie będą w stanie się zebrać. Jest ogromne zagrożenie, ja nad tym boleję. Cieszę się, że sekcja bokserska powstała, działa fantastycznie, ale podstawą klubu zawsze była piłka nożna i musi taką pozostać. Prezes powiedział, że nie wycofa zespołu. Ja też tego nie odpuściłem, nie straciłem nadziei - zapewnia Mariusz Godlewski.