Osobowe alfa-romeo wjechało do przydrożnego rowu. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci wyczuli silną woń alkoholu od kierowcy. Mężczyzna oświadczył mundurowym, że spożywał alkohol na parkingu znajdującej się niedaleko stacji paliw i później chciał wrócić do domu. Podczas wyjeżdżania ze stacji na krajową siódemkę, kierowca zjechał na prawe pobocze, a pojazd zsunął się do rowu. Badanie na trzeźwość wykazało u 46-latka ponad 2,8 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali pijanemu kierowcy prawo jazdy, a auto którym kierował odholowane zostało na strzeżony parking. Mężczyźnie grozi co najmniej 5 tys. grzywny, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat więzienia.