- Jest panika i ona jest w szczególności w Polsce północnej i wschodniej, gdzie większość samorządów, przedsiębiorstwa energetyki cieplnej były, są uzależnione od węgla, który był importowany z Rosji. Tam ten problem może być największy. Są duże obawy przed okresem jesienno-zimowym, bo przede wszystkim jest brak surowca, a jeśli on nawet będzie, to będzie bardzo drogi i spółki ciepłownicze będą musiały płacić nawet czterokrotnie więcej za węgiel niż dotychczas. To oczywiście przełoży się na taryfy, a więc ten odbiorca w postaci mieszkańca zapłaci znacznie więcej niż dotychczas i to będzie zjawisko, które będzie miało charakter powszechny. Nikt przed tym nie ucieknie, natomiast trzeba też mieć tą świadomość, że dzisiaj tego surowca w wielu przypadkach nie ma, a nawet jeżeli on się pojawi, to spółki ciepłownicze są w tak dramatycznej sytuacji finansowej, że może ich nie być stać na zakup tego węgla - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Krzysztof Kosiński, prezydent Ciechanowa i sekretarz Związku Miast Polskich.
- Jeżeli do jednej czwartej tylko z 15 milionów odbiorców ciepła systemowego w skali całego kraju, nie trafi węgiel, surowiec, paliwo, to będziemy mieli naprawdę bardzo realne problemy - podsumował prezydent Kosiński.