O sprawie informowaliśmy kilka dni temu na naszej antenie. Prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński w rozmowie z Radiem Rekord przyznał że ma obawy związane z niedziałającym już zakładem przetwarzania tworzyw sztucznych na terenie byłej cukrowni: - Oczywiście, że mam takie obawy, jednak nie mam żadnych narzędzi, żeby w jakikolwiek sposób zareagować na sprawę. Pod koniec grudnia wystąpiliśmy do inspekcji ochrony środowiska z wnioskiem o kontrolę tego terenu. My jako miasto nic nie możemy zrobić. Liczymy na to, że odpowiednie instytucje rządowe będą zaangażowane w realizację swoich obowiązków, bo nie ma rzeczywiście pewności co do dalszego losu całego tego terenu i co z tymi odpadami będzie, skoro mamy do czynienia z upadłością firmy -.
Do takiej kontroli doszło dopiero dzisiaj. O tym co ustalił Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska będziemy informować na bieżąco. Przypomnijmy że do groźnego pożaru podobnego składowiska tworzyw sztucznych doszło w styczniu w Pionkach pod Radomiem i to nie jest jedyny taki przypadek w Polsce.