Atak z nienawiści na osiedlu
Wszystko zaczęło się w piątkowy wieczór, 10 października, na jednym z osiedli w Płońsku. Dwóch obywateli Białorusi, w wieku 53 i 33 lat, rozmawiało po rosyjsku, gdy podeszła do nich grupa nastolatków. Jeden z nich zapytał o ich narodowość. Kiedy usłyszał odpowiedź, stwierdził, że „takich nie lubią”.
Chwilę później 16-latek wyciągnął pojemnik z gazem łzawiącym i spryskał nim obu mężczyzn. Następnie uderzył starszego z nich pojemnikiem w głowę i odszedł. Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało poszkodowanego 53-latka do szpitala.
„To przykład, jak jedna interwencja może ujawnić zupełnie inne, poważne przestępstwo. Funkcjonariusze pojechali zabezpieczyć dowody w sprawie czynu karalnego nieletniego, a na miejscu ujawnili znaczną ilość narkotyków” – mówi nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
Amfetamina w wiaderku
Policjanci szybko ustalili tożsamość napastnika. Był nim 16-letni mieszkaniec gminy Płońsk. Został zatrzymany i przesłuchany. Jego sprawa trafi do Sądu Rodzinnego i Nieletnich, gdzie odpowie za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej na tle narodowościowym.
Na tym jednak historia się nie kończy. Podczas przeszukania domu 16-latka, funkcjonariusze w szafce w przedsionku znaleźli metalowe wiaderko. W środku znajdowała się torba z białym proszkiem. Ojciec chłopaka, 46-letni mężczyzna, początkowo udawał zaskoczonego.
„Mężczyzna po chwili przyznał, że narkotyki należą do niego. Został zatrzymany, a jego dzieci przekazano pod opiekę rodziny. Badania potwierdziły, że zabezpieczona substancja to amfetamina” – dodaje nadkom. Drężek-Zmysłowska.
Łącznie zabezpieczono blisko 400 gramów narkotyków. Na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie tymczasowym dla 46-latka. Za posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowych grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Napisz komentarz
Komentarze