- Prowadziliśmy 2:0, do przerwy było 2:1, a po przerwie Narew doprowadziła do remisu 2:2. Zrobiło się niebezpiecznie, ale zawodnicy ruszyli na przeciwnika, zaczęli grać normalnym rytmem, strzelili bramkę na 3:2, następnie na 4:2. To już przesądziło o naszej wygranej. Dominowaliśmy na boisku cały czas. Stworzyliśmy bardzo dużo sytuacji bramkowych - relacjonuje Wiesław Chrzczon, prezes klubu.
W zespole nie dojdzie do większych zmian. Trenerem pozostanie Włodzimierz Kownacki, roszad należy się spodziewać jedynie w linii obrony. - My jako zarząd przygotowywaliśmy się do tego, żeby grać w czwartej lidze. Całe miasto zasługuje na to, żeby Mławianka była co najmniej w czwartej lidze. Przygotowywaliśmy na to zawodników i uważam, że mamy ludzi na czwartą ligę. Potrzebne będą wzmocnienia do obrony, w przodzie mamy dobrych zawodników - ocenił Chrzczon.
Nowy sezon czwartej ligi ruszy prawdopodobnie na początku sierpnia. - Zawodnicy teraz dostaną tydzień albo półtora tygodnia wolnego. Też są ludźmi i chcieliby pobyć z rodzinami, dlatego dajemy im trochę przerwy i za niedługo ponownie wystartujemy z przygotowaniami do nowych rozgrywek - dodał prezes Mławianki.