- 19-letni mieszkaniec Gdańska miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Policję wezwał sam, twierdząc, że krowa zarysowała mu samochód. Jak ustalili policjanci, kolizji ze zwierzęciem nie było. Kierowca chciał uniknąć kosztów naprawy wypożyczonego samochodu. Całe zdarzenie zakończyło się przewiezieniem gdańszczanina do policyjnego aresztu - informuje asp. szt. Anna Pawłowska z mławskiej policji.