- Policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży w jednym ze sklepów odzieżowych mieszczącego się przy jednej z głównych ulic miasta. Sprawca uciekał z łupem, a pracownice sklepu próbowały go gonić, jednak w pewnym momencie straciły go z oczu. Odzyskały jedynie skradzione przez niego rzeczy, które, gdy zorientował się, że ktoś go goni wyrzucił. Funkcjonariuszom prewencji, którzy byli na miejscu już w kilka minut od zgłoszenia, kobiety wskazały kierunek ucieczki złodzieja i jego opis. Mężczyzna został zauważony przez mundurowych na jednej z sąsiednich ulic. Na widok radiowozu rzucił się od razu do dalszej ucieczki, lecz po krótkim pościgu, został zatrzymany przez policjantów - relacjonuje podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska z płońskiej policji.
Mężczyzna przyznał się do winy. Jak wyjaśniał, na co dzień ma problem z alkoholem, a sprzedaż części "łupów" była dla niego źródłem pieniędzy. Grozi mu do 10 lat więzienia.