Kilka dni temu płońska policja dostała zgłoszenie o mieszkańcu Baboszewa znęcającym się nad zwierzętami. O całej sytuacji poinformowali zaniepokojeni sąsiedzi mężczyzny. Skierowani na miejsce funkcjonariusze, na miejscu w pobliżu ulicy dostrzegli ślady świeżo rozkopanej ziemi, a kawałek dalej martwe szczenię. 64-latek przyznał się do zabicia łopatą i zakopania czterech szczeniąt. W chwili zatrzymania miał 1,7 promila alkoholu we krwi. Trafił do policyjnego aresztu gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty, grozi mu do 3 lat więzienia.