Wybór miejsc, w których zainstalowano czujniki, nie jest przypadkowy. Właśnie w tych rejonach Mławy – okolicach ulic Hożej, Granicznej i Mikołaja Kopernika – znajdują się duże zagęszczenia domków jednorodzinnych. Ich mieszkańcy wielokrotnie sygnalizowali problem z odczuwalnym zanieczyszczeniem powietrza dymem z przydomowych kotłowni. – Dzięki czujnikom będziemy mogli na bieżąco monitorować jakość powietrza w Mławie i interweniować w przypadku przekroczenia norm stężenia szkodliwych pyłów – zapowiada burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski.
Sensor jakości powietrza Airly mierzy koncentrację pyłów zawieszonych PM1, PM2,5 i PM10 oraz temperaturę, wilgotność i ciśnienie powietrza. Pomiar pyłu zawieszonego opiera się na analizie światła rozproszonego (rozpraszanie Mie) na cząstkach pyłu obecnych w torze pomiarowym. Wykorzystanie metody laserowej pozwala na analizę pojedynczych cząstek pyłu. Dane pomiarowe o jakości powietrza oraz parametrach pogodowych są uśredniane i wysyłane w regularnych interwałach na stronę airly.eu/map. Obecnie czujniki są testowane. Już na początku czerwca mieszkańcy Mławy otrzymają także możliwość odczytywania ich w bezpłatnej aplikacji na telefony komórkowe (szczegóły i linki do pobrania na stronie airly.eu/pl).
Koszt zakupu czujników wyniósł blisko 5,5 tys zł. Za ich użytkowanie miasto będzie płaciło miesięczny abonament w wysokości 221,40 zł.
Warto dodać, że od 2017 r. w Mławie jest realizowany program wymiany pieców opalanych węglem na nowoczesne, ekologiczne źródła ogrzewania. Skorzystało z niego już około 300 osób. Ponadto niedawno z możliwości podłączenia do ciepła systemowego skorzystał jeden z budynków TBS, dzięki temu z centrum miasta (ul. Smolarnia 6) zniknęło się 28 pieców węglowych, które zanieczyszczały powietrze w Mławie.