- Po południu na SOR w Płońsku pogotowie przywiozło nieprzytomnego mężczyznę, w stanie ciężkim, z gorączką i 5 promilami alkoholu we krwi. Mężczyznę zabrano z jednej z płońskich ulic, nie miał przy sobie dokumentów. Został mu pobrany wymaz pod kątem zakażenia koronawirusem - relacjonuje dyrektor płońskiego szpitala Marcin Ozdarski.
Lekarz dyżurny powiadomił sanepid. SOR został do odwołania zamknięty. Cała historia skończyła się dobrze. Wynik pacjenta okazał się ujemny, a Szpitalny Oddział Ratunkowy wznowił pracę tego samego dnia tuż po godzinie 18.00.