Makabryczne odkrycie w lesie pod Skępem
Trwające od 30 maja poszukiwania znalazły swój mroczny finał we wtorek, 17 czerwca (sprawy nie nagłaśniano do czasu zatrzymania podejrzanych - red.). To właśnie wtedy, podczas przeczesywania kolejnych hektarów lasów w gminie Skępe, funkcjonariusze natrafili na poszukiwany samochód marki Daewoo Lanos, należący do jednego z zaginionych. Wewnątrz pojazdu znajdowało się ciało, a opodal, w bagnie, ukryte były drugie zwłoki.
Na miejscu przez wiele godzin, pod nadzorem prokuratora, pracowali technicy z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Radomiu. Skrupulatnie zabezpieczano każdy ślad. Przeprowadzone później badania DNA bezsprzecznie potwierdziły, że odnalezione ciała należą do zaginionych mieszkańców Karolewa.
Zatrzymania i zarzuty
Intensywne działania operacyjne, prowadzone równolegle do poszukiwań w terenie, doprowadziły do przełomu. Śledczy przeanalizowali dziesiątki godzin nagrań z monitoringów i zweryfikowali setki informacji. Efektem tej pracy jest zatrzymanie dotychczas sześciu osób, które mogą mieć związek ze śmiercią mężczyzn. Trzy z nich usłyszały już zarzuty, a dwie decyzją sądu zostały tymczasowo aresztowane.
20 dni niepewności i desperackich poszukiwań
Zaginięcie 61-latka i 90-latka zgłoszono 30 maja. Od tego momentu trwała zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza. Każdego dnia w podmokłym i zalesionym terenie pracowało kilkudziesięciu policjantów z Sierpca, Radomia, Płocka i Ostrołęki, a także strażacy zawodowi i ochotnicy. Wykorzystano najnowocześniejszy sprzęt: śmigłowiec „Bell”, policyjnego drona, kamery termowizyjne oraz psy tropiące, w tym te wyspecjalizowane w odnajdywaniu zwłok.
Śledztwo wciąż trwa. Prokuratura Okręgowa w Płocku bada szczegółowy przebieg zdarzeń, który doprowadził do śmierci dwóch mężczyzn.