Francesco Napoli rodowity Włoch mieszkający w Niemczech był gwiazdą "San Remo nad Łydynią." Publiczność wcale nie mniej oklaskiwała polskich wykonawców, którzy wystąpili przed nim, a mianowicie "Tercet czyli kwartet" czyli Hannę Śleszyńską, Piotra Gąsowskiego i Roberta Rozmusa wraz z muzykami. Jeszcze przed koncertami odbył się drugi w historii "Konkurs Piosenki Włoskiej." Grand Prix i nagrodę w wysokości 1000 zł. zdobyła Anna Wysocka. W jury zasiedli aktorka Hanna Śleszyńska, starosta ciechanowski Joanna Potocka – Rak, dyrektorka PCKiSz Anna Smolińska, radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego Paweł Obermeyer oraz tłumaczka j. włoskiego Grażyna Maszorek – Finatti i instruktorka PCKiSz Edyta Bojkowska – Kolak - później, w wielkim stylu prowadząca koncert.
Organizatorem całego wydarzenia było Powiatowe Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie.
- Proces przygotowania to jest okres kilku miesięcy; adrenaliny, ciężkiej pracy mojej, ale przede wszystkim moich ludzi. Ja tylko zarządzam, a ciężko pracują moi ludzie. Jestem bardzo szczęśliwa - przyszło wielu ludzi, jest cudowna pogoda i wspaniała atmosfera. Cieszę się także, że Radio Rekord jest z nami! - powiedziała nam w trakcie koncertu Anna Smolińska, dyrektor Powiatowego Centrum Kultury i Sztuki w Ciechanowie.
Jeszcze na początku roku nie było wiadomo czy San Remo na Łydynią, tego lata się odbędzie.
- Odbywa się dzięki mieszkańcom naszego powiatu. Byliśmy zasypywani prośbami, żeby to wydarzenie, które zapoczątkowaliśmy w ubiegłym roku powtórzyć. Nie mieliśmy za bardzo wyjścia. Zatem w tym roku druga edycja. To jest wydarzenie, które daje pozytywną energię - zaznaczyła Joanna Potocka - Rak, starosta ciechanowska.
Całe wydarzenie zostało wsparte także przez Samorząd Województwa Mazowieckiego.
- Bardzo się cieszę, jako radny województwa, że możemy wspierać takie inicjatywy. (...) Osobiście lubię najbardziej włoską kuchnię; muzykę także, bo jest lekka i trafiająca do wszystkich - podkreślił Paweł Obermeyer, radny Województwa Mazowieckiego.
Gwiazda wieczoru czyli Francesco Napoli przyjechał specjalnie do Ciechanowa, aby wystąpić dla tej publiczności. Nie była to wizyta przy okazji.
- Przyjechałem z Duseldorfu (Niemcy) do Warszawy i z Warszawy do Ciechanowa. To dzięki mojej agencji z Krakowa,której jestem wdzięczny, że mogłem przyjechać do Ciechanowa i tutaj śpiewać. (...) Podobają mi się w Polsce ludzie i kultura polska oraz smakuje mi kuchnia, a najbardziej pierogi. Pozdrawiam słuchaczy Radia Rekord i Marcina z zespołu Boys, którego poznałem będąc w Polsce, w ubiegłym roku - mówił Francesco tuż przed wejściem na scenę.
Publiczność była zachwycona nie tylko występami artystów, ale też wszelkimi innymi atrakcjami przygotowanymi na tę okazję. Organizatorzy zapowiadają, że za rok podobna impreza odbędzie się, jeśli będzie takie zapotrzebowanie. Niekoniecznie w klimacie włoskim.
