Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Jechał za szybko, podał fałszywe dane, miał dożywotni zakaz prowadzenia

Rutynowa kontrola drogowa w gminie Płońsk przerodziła się w poważną sprawę kryminalną. 44-letni kierowca nissana, zatrzymany za przekroczenie prędkości, próbował oszukać policjantów, podając dane innej osoby. Na jego nieszczęście, został rozpoznany przez czujnego funkcjonariusza. Okazało się, że mężczyzna miał nie tylko promile we krwi, ale też dwa sądowe zakazy prowadzenia pojazdów, w tym jeden dożywotni! Grozi mu teraz nawet 5 lat więzienia.

redakcja
Dzisiaj 10:30
Myślał, że jest sprytny. Teraz grozi mu 5 lat
Patrol policji w Płońsku zatrzymał kierowcę z dożywotnim zakazem prowadzenia

Czwartkowe popołudnie (24 kwietnia) w miejscowości Strubiny na długo zapadnie w pamięć pewnemu 44-letniemu obywatelowi Mołdawii. To właśnie wtedy patrol płońskiej drogówki zatrzymał do kontroli jego nissana. Powód był prozaiczny – zbyt szybka jazda w terenie zabudowanym. Jednak to, co wydarzyło się później, było dalekie od rutyny.

Podczas kontroli mężczyzna zachowywał się nerwowo. Zapytany o dokumenty, stwierdził, że zostawił je w domu. Podał policjantom dane osobowe, które miały należeć do 48-letniego rodaka. Funkcjonariusze od razu nabrali podejrzeń – sprawdzenie w systemach policyjnych nie potwierdziło istnienia takiej osoby. Co więcej, badanie alkomatem wykazało, że kierowca jest w stanie po użyciu alkoholu – urządzenie pokazało 0,35 promila.

- Z powodu braku możliwości potwierdzenia tożsamości, kierowca został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Płońsku – informuje kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. I tu nastąpił kluczowy zwrot akcji. Na komendzie, podczas dalszych czynności, jeden z policjantów ruchu drogowego rozpoznał zatrzymanego! Okazało się, że ten sam funkcjonariusz już kilkukrotnie wcześniej kontrolował tego mężczyznę.

Postawiony pod ścianą 44-latek w końcu przyznał się do swojej prawdziwej tożsamości. Wtedy na jaw wyszły prawdziwe powody jego desperackiej próby oszustwa. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych ujawniło, że mężczyzna ma aż dwa aktywne sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, z czego jeden jest dożywotni!

- Mężczyzna usłyszał zarzuty niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych i podania danych osobowych innej osoby celem skierowania na nią odpowiedzialności karnej - wyjaśnia kom. Drężek-Zmysłowska. To poważne przestępstwa, za które grozi surowa kara. Jak podkreśla policja, "za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności." Ta historia to przestroga, że próby oszukania stróżów prawa i lekceważenie wyroków sądowych mogą mieć bardzo poważne konsekwencje.

KPP Płońsk