Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Jechał slalomem i wpadł do rowu. Miał ponad 2,8 promila alkoholu

Pijany kierowca zakończył swoją jazdę w rowie. Świadkowie zdarzenia zabrali kierowcy kluczyki i zawiadomili policję. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia

Redakcja
2024-01-08 16:10
Zabrali mu kluczyki do auta

W minioną sobotę przed godziną 14:00 policjanci z Płońska otrzymali zgłoszenie dotyczące osobowego Volvo, które wypadło z drogi w okolicy miejscowości Nowe Naruszewo.

- Na miejscu, w rozmowie ze zgłaszającymi funkcjonariusze ustalili, że gdy ci jechali swoim autem od strony Czerwińska nad Wisłą w kierunku Wróblewa, zwrócili uwagę na poruszający się przed nimi pojazd. Kierowca volvo jechał całą szerokością jezdni, „łapiąc" co jakiś czas pobocze. W pewnym momencie samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu i wpadł do przydrożnego rowu. Zgłaszający zatrzymali się, by udzielić kierowcy pomocy. Gdy od mężczyzny siedzącego za kierownicą auta wyczuli alkohol, zabrali mu kluczyki i powiadomili policję. Pijany kierowca nie wymagał pomocy medycznej, sam wydostał się z pojazdu, chwiejąc się mocno na nogach. Myślał, że jego auto zderzyło się z innym pojazdem. Po krótkiej rozmowie ze zgłaszającymi zaczął iść w kierunku Czerwińska. Został zatrzymany przez policjantów. Okazało się, że kierowca volvo to 35-letni mieszkaniec pow. płońskiego. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu. Auto, którym kierował, zostało odholowane na policyjny parking, a 35-latkowi funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy - przekazała kom. Kinga Drężek-Zmysłowska. 

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami prawa, osoba, która kieruje pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto, w przypadku 35-latka, należy się spodziewać co najmniej kilkuletniego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Źródło: KPP Przasnysz /Fot : Archiwum