Od wczoraj w gminie Czerwińsk nad Wisłą obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Poziom wody w Wiśle od soboty stale się podnosił. W najgorszym momencie wodomierz w Wychódźcu wskazał ponad 605 centymetrów, jednak od północy sytuacja się ustabilizowała.
- Od wczesnych godzin rannych monitorujemy rzekę na odcinku obwałowań ale również i w samym Czerwińsku. Dzisiaj sytuacja na rzece z pogranicza stanu alarmowego, czyli w okolicach 600 centymetrów. Są to wahania o dwa centymetry, o centymetr ale rzeka ustabilizowała się, czyli od północy poziom ani nie wzrasta, ani gwałtownie nie opada. Jest to skutek tego, że kra przestała płynąć, Wisła stanęła, na szczęście mieliśmy w nocy spory przymrozek- powiedział w rozmowie z naszym portalem burmistrz Czerwińska Marcin Gortat.
W dniu wczorajszym do Czerwińska przyjechał wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł, który zapewnił, że sytuacja na Wiśle jest groźna ale stabilna. Jednak jak dodał, najgorsze dopiero przed nami. - Przygotowujemy się na przyjęcie większej ilości wody, kiedy zaczną się roztopy. Jeżeli chodzi o to miejsce, to nastąpi to mniej więcej za dwa tygodnie - poinformował wojewoda i zapewnił, że służby są gotowe na udzielenie wszechstronnej pomocy, włącznie z dostawami żywności jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Poniżej filmik obrazujący aktualną sytuację na Wiśle w okolicach Czerwińska.
