W nocy 24 lutego, funkcjonariusze z Makowa Mazowieckiego otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z domów pogrzebowych. Sprawcy weszli do budynku, wybijając szybę w oknie. Policja natychmiast przystąpiła do działań – zabezpieczono ślady oraz przejrzano nagrania z monitoringów, które pomogły w ustaleniu tożsamości sprawców. Po kilku dniach policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy są podejrzani o to przestępstwo.
Okazało się, że mężczyźni nie tylko dokonali włamania, ale także ukradli tablice rejestracyjne, które zamontowali na swoim samochodzie, by pojechać na włamanie. 23-latek, który kierował pojazdem, miał sądowy zakaz prowadzenia samochodów.
Podczas dochodzenia okazało się, że mężczyźni mogą być odpowiedzialni także za wcześniejsze włamanie do tego samego domu pogrzebowego, które miało miejsce dwa lata temu. Skradziono wtedy ponad 20 tysięcy złotych.
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu, gdzie usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem, usiłowania kradzieży, kradzieży tablic rejestracyjnych oraz użycia ich do popełnienia przestępstwa. Ponadto, 23-latek otrzymał także zarzut kierowania pojazdem mimo zakazu sądowego.
Za popełnione przestępstwa grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.