Miniona noc była prawdziwym wyzwaniem dla mławskich strażaków , którzy musieli stawić czoła aż pięciu zdarzeniom pożarowym. Akcje gaśnicze rozpoczęły się od zgłoszenia o godzinie 21:46, dotyczącego pożaru dwóch pustostanów na Alei Świętego Wojciecha. W działaniach ratowniczych brały udział trzy zastępy, w tym dwa z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Mławie i jeden zastęp OSP Mława przy ulicy Padlewskiego. Po półgodzinnej interwencji udało się opanować sytuację.
- Niestety, już o godzinie 23:22 wpłynęło kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące pożaru pustostanu przy ulicy Willowej. Tam pojawiło się aż dwanaście zastępów straży pożarnej, w tym cztery z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie i osiem zastępów z terenu powiatu mławskiego. Akcja gaśnicza trwała aż 8 godzin i 23 minuty - podał st. kpt. Jacek Dryl, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Mławie.
Drewniany budynek i drewniany dach kryty papą nie ułatwiały działania strażaków, poza tym istniało zagrożenie dla sąsiednich domów. Podejrzewa się celowe podpalenie, jeszcze rano po ugaszeniu ognia straty nie zostały oszacowane.
Kolejne zgłoszenie otrzymano o godzinie 00:22, informujące o pożarze lasu blisko ulicy Dalekiej. Okazało się, że znajdujący się tam drewniany budynek mieszkalny również został objęty ogniem. Na szczęście jedna osoba, zamieszkująca ten dom, znajdowała się na zewnątrz i nie odniosła obrażeń. W akcji gaśniczej brało udział osiem zastępów Straży Pożarnej, w tym jednostka z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie oraz siedem zastępów jednostek ochotniczych z powiatu mławskiego. Prace trwały 4 godziny i 49 minut, a podejrzewana przyczyna to także podpalenie. Tu starty oszacowano na około 300 tysięcy złotych
Następna interwencja rozpoczęła się o godzinie 1:27. To był pożar stogu słomy. Paliło się 300 bel . Na miejscu akcji pracowały dwa zastępy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie oraz jednostki z Przasnysza. Wsparcie zapewniły również cztery zastępy OSP z powiatu przasnyskiego oraz sześć zastępów z terenu powiatu mławskiego. Przed godziną 10 rano prace strażaków trwały nadal, mimo, że minęło ponad 7 godzin od rozpoczęcia interwencji. Szacowane straty wynoszą około 15 000 złotych, a podejrzewana przyczyna to ponownie podpalenie przez nieznane osoby.
Ostatnie zgłoszenie wpłynęło o godzinie 2:48 i dotyczyło pożaru budynku gospodarczego na terenie ogródków działkowych przy ulicy Kopernika. Strażacy napotkali pewne przeszkody, ponieważ bramy były pozamykane, co utrudniło dojazd do miejsca zdarzenia. W akcji uczestniczyły dwa zastępy, w tym jeden z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Mławie oraz jeden z OSP Kowalewo. Działania trwały 1 godzinę i 15 minut, a straty oszacowano na około 10 000 złotych. Podejrzewana przyczyna to ponownie celowe podpalenie przez osoby nieznane.
- W sumie w minioną noc 37 zastępów Ochrony Przeciwpożarowej z powiatów mławskiego i przasnyskiego działało w pięciu zdarzeniach. Ogólna suma strat osiągnęła 325 000 złotych - podsumował st. kpt. Dryl.
Nasuwają się pytania. Kto za tym stoi? Czy zrobiła to jedna i ta sama osoba czy to zorganizowana akcja? I czy faktycznie były to celowe podpalenia. Śledztwo prowadzi policja.
