Utrzymanie infrastruktury sportowej w czasach drastycznie rosnących cen energii to dla samorządów duże wyzwanie. W Ciechanowie utrzymanie krytej pływalni już teraz generuje ogromne koszty. Od 1 stycznia ceny mocno pójdą w górę, rocznie obiekt będzie kosztował kilkaset tysięcy więcej, dlatego MOSiR w porozumieniu z miastem musiał pilnie wdrożyć plan oszczędnościowy.
- Podjęliśmy starania, żeby w jakiś sposób ograniczyć zużycie energii elektrycznej. Pilotażowo w miesiącu październiku ograniczyliśmy funkcjonowanie pływalni. Pływalnia jest dzisiaj czynna od godziny 7 do 20. Wyłączyliśmy nocne sprzątanie basenu, żeby nie wykonywać tego przy świetle sztucznym. To sprzątnie wykonywane jest w przerwach technologicznych w ciągu dnia, wtedy kiedy mniej osób jest na basenie i już mogę powiedzieć, że są wymierne efekty. Porównywaliśmy zużycie energii elektrycznej do analogicznego okresu roku ubiegłego i po wprowadzeniu tego skróconego funkcjonowania pływalni, te oszczędności są na poziomie 10-12 procent. To jest dużo - mówi Jerzy Omieciński, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ciechanowie.
Na mapie Polski można już znaleźć baseny, które zostały zamknięte. W Ciechanowie do tego nie dojdzie. - Nie mamy w planach zamykania basenu. Takie obiekty na terenie Polski zostały wyłączone z eksploatacji, obiekty zostały całkowicie zamknięte, woda z niecek basenowych została zrzucona. Takie drastyczne decyzje są podejmowane przez samorządy - podsumował Omieciński.