Sobotni mecz w Ciechanowie zapowiadany był jako szlagier, bowiem liderujący Jurand podejmował trzecie w tabeli Orlęta Zwoleń. Obie drużyny dzielił tylko jeden punkt.
W początkowych fragmentach mecz był wyrównany. Z biegiem czasu gospodarze wypracowali sobie kilka bramek przewagi. Sytuacja boiskowa Juranda skomplikowała się po czerwonej kartce dla Sebastiana Dobrzynieckiego w 24. minucie spotkania. Po kontuzji odniesionej przez Pawła Kurkowskiego w poprzednim meczu z AZS UW Warszawa, to właśnie Dobrzyniecki ma być postacią wiodącą w obronie.
Mimo ambitnej postawy przyjezdnych i zniwelowania strat do jednego trafienia (27:26 - 56 min), Jurand ostatecznie triumfował czterema bramkami. Najskuteczniejszy w drużynie gospodarzy był Sylwester Lisicki, zdobywca dziewięciu bramek.
Jurand jest liderem 1 ligi piłki ręcznej grupy C z dorobkiem 19 punktów (sześć zwycięstw i jedna porażka). Następny mecz odbędzie się w sobotę 27 listopada. Ciechanowski zespół zagra z SMS ZPRP I Płock. Pierwszy gwizdek o godzinie 17.30 w Płocku.