Mławianka korzystała ze znanej platformy ogłoszeniowej. Na swoim profilu użytkownika wystawiła odzież na sprzedaż. Szybko pojawił się nabywca.
- Kobieta otrzymała wiadomość e-mail o wpłacie za zakupiony towar. Skorzystała z przesłanego linka do pobrania wpłaty, a następnie zalogowała się do swojego konta bankowego, wpisując także w formularz szczegółowe dane karty kredytowej. Po chwili zauważyła, że na jej koncie bankowym dokonywane są wypłaty. Zanim zablokowała konto, straciła kilkaset złotych - informuje asp. szt. Anna Pawłowska.