Przejęcie słabo zabezpieczonego konta na profilu społecznościowym jest dziecinnie łatwe dla hakerów. Wprowadzając się w rolę prawowitego użytkownika, wykorzystują oni komunikator do wysyłania próśb o natychmiastowy przelew do znajomych na profilu. Ta dobrze znana metoda przestępcza niestety wciąż odnosi skutki.
- Wczoraj (17 maja) stała się kolejna ofiara tego oszustwa - siostra mieszkanki Mławy. Haker włamał się na konto tej kobiety i wykorzystując komunikator, wysyłał wiadomości do jej znajomych, prosząc o pożyczki poprzez przekazanie kodów do szybkich płatności elektronicznych. Jedna z osób, będąca siostrą ofiary, nie podejrzewając niczego, przelała oszustowi 1800 złotych. Gdy kobiety zdawały sobie sprawę, że ich pieniądze trafiły w ręce hakerów, natychmiast zawiadomiły policję - podaje asp. szt. Anna Pawłowska z mławskiej policji
To smutny przykład popularnej metody działania przestępców w świecie internetowym. Istnieje jednak jedna prosta zasada, która pozwoli nam się przed tym uchronić.
- Nigdy nie udostępniajmy kodów szybkich płatności elektronicznych na podstawie prośby otrzymanej z komunikatora. Jeśli chcemy pomóc znajomemu, zawsze zweryfikujmy informację. Wystarczy, że zadzwonimy i porozmawiamy z nim. Nie dajmy się ponieść presji czasu lub impulsowi. Ryzyko jest zbyt duże, by je podejmować - apeluje asp. szt. Pawłowska