Nowy program daje szansę na tworzenie mniejszych placówek dla dzieci do lat trzech. Samorządy mogą otrzymać rządowe środki na doposażenie istniejących już przestrzeni, a także na pokrycie kosztów wynagrodzeń dla opiekunów. To dobre rozwiązanie dla małych miejscowości, gdzie nie ma potrzeby budowy dużych obiektów.
- Rozumiemy, że nie każdy samorząd może zdecydować się, nie w każdym samorządzie jest potrzeba przygotowania tak dużych form opieki. Rząd wymyślił tego typu rozwiązanie, czy ministerstwo konkretnie, żeby dać wsparcie nawet tam, gdzie tego typu duże obiekty nie powstaną - powiedział poseł Adam Krzemiński w rozmowie z Radiem Rekord.
Program "Aktywny Maluch" towarzyszy projektowi "Pierwszy dzienny opiekun w gminie", oferując 6,5 miliarda złotych na budowę żłobków w całym kraju. Oprócz środków na tworzenie miejsc opieki, program "Aktywny Rodzic" zapewnia do 1500 zł miesięcznie na pokrycie kosztów przedszkola dla rodziców.
- Powstają nowe formy opieki dające znowu szansę na aktywizację zawodową rodzicom. Szczególnie, jak się domyślamy, mamom, które ze względu na to, że najczęściej zajmują się opieką nad swoim małym dzieckiem, nie mogą podjąć pracy zawodowej - dodaje poseł Krzemiński.
Wyższe wykształcenie nie jest konieczne żeby zostać opiekunem dziecka.
- Każda osoba, która ukończy specjalny kurs, otrzymuje kwalifikacje do tego, żeby zajmować takie stanowisko. Jeśli dobrze pamiętam, jest to niespełna 300 godzinny kurs, nie trzeba mieć wykształcenia wyższego, należy tylko ten kurs przejść i wtedy otrzymuje się zaświadczenie, które uprawnia. Jeżeli ktoś ukończył studia pedagogiczne, to wystarczy, żeby ukończył kurs w dużo mniejszym zakresie, kilkudziesięciogodzinny - oznajmił poseł Adam Krzemiński.
Na program "Pierwszy dzienny opiekun w gminie" rząd przeznaczył 30 milionów złotych, co pozwala na pokrycie kosztów adaptacji przestrzeni, a także wypłacanie wynagrodzeń dla opiekunów.