O tym, że te drapieżniki są w naszym regionie było wiadomo już od dawna. Teraz jest na to konkretny, choć drastyczny dowód. W lesie pod Strzegowem 2 letni osobnik dostał się we wnyki zastawione przez kłusowników. Okoliczni mieszkańcy słyszeli jego odgłosy i zawiadomili myśliwych, a Ci podjęli działania, aby uwolnić zwierzę. Zaangażowała się policja i Stowarzyszenie dla natury "Wilk".
Akcja ratunkowa odbyła się we wtorek (24 stycznia) wieczorem.
- Zwierzę doznało głębokich ran na skutek zaciskających się metalowych wnyków. Na miejsce wezwano pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Siedlcach. Wilk, na czas oswobodzenia został uśpiony, a następnie przeniesiony do skrzyni transportowej. Zwierzę zostało przewiezione do ośrodka rehabilitacji w Bielsku Białej - informuje asp.szt. Anna Pawłowska z mławskiej komendy policji.
Kłusownicy zastawiając wnyki wyrządzają ogromne szkody. Dla zwierząt to śmiertelna pułapka. Bez pomocy człowieka nie są w stanie z niej wyswobodzić.
- Zgodnie z Ustawą Prawo Łowieckie zakładanie urządzeń przeznaczonych do chwytania lub zabijania zwierząt jest przestępstwem za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje asp.szt Pawłowska.
Mławska policja ustala wszelkie okoliczności tego zdarzenia i dąży do ustalenia sprawcy, który zastawił wnyki.