W Mchowie, gm. Przasnysz kierowca fiata cinquecento stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi, zjechał do przydrożnego rowu i dachował. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, wyczuli od mężczyzny zapach alkoholu. Okazało się, że kierowcą był 68-letni mężczyzna, który miał blisko 2 promile alkoholu we krwi. Rannemu kierowcy udzielono pomocy medycznej, apotem został przewieziony do policyjnego aresztu.
- Po wytrzeźwieniu, 68-latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz łamania sądowego zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi. Sąd nałożył ten zakaz na niego trzy lata temu w wyniku wcześniejszego wykroczenia, kiedy to również prowadził samochód będąc pod wpływem alkoholu. Teraz, zgodnie z obowiązującymi przepisami, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformował kom. Paweł Rykowski z przasnyskiej policji.
Należy podkreślić, że kolejne naruszenie zakazu sądowego może mieć poważne konsekwencje, które obejmują także długotrwałe pozbawienie wolności.