W środowisku, gdzie odpowiedzialność i czujność powinny być na pierwszym miejscu, działania poza służbą nabierają nowego wymiaru. Historia, która wydarzyła się w czwartkowy wieczór (28 marca) w pobliżu Mławy, jest doskonałym przykładem na to, że bycie policjantem to nie tylko zawód, ale i powołanie.
Podczas powrotu do domu, funkcjonariusz z posterunku w Strzegowie zauważył opla, którego kierowca wyraźnie miał problemy z kontrolowaniem pojazdu. Postanowił zareagować. Okazało się, że kierowca był nietrzeźwy – badanie wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Co więcej, mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania, a jego pojazd był w opłakanym stanie technicznym.
Zdarzenie to podkreśla, jak ważna jest rola każdego z nas w dbaniu o bezpieczeństwo na drogach. Niezwykłe jest to, że policjant, będąc poza służbą, nie pozostał obojętny i podjął kroki, które mogły zapobiec potencjalnej tragedii. Jego działanie to wzór do naśladowania, pokazujący, że profesjonalizm i poczucie odpowiedzialności nie kończą się wraz z zakończeniem służby.