Mariusz Stawicki, wicedyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie, przebywał w szpitalu MSWiA w Warszawie m.in z powodu niewydolności oddechowej. Do szybkiego powrotu do zdrowia potrzebna była krew, w zbiórkę której zaangażowało się wielu mieszkańców Ciechanowa.
-Kochani przyjaciel! Drodzy znajomi! Wiecie, że było bardzo źle... wiecie, że mieliśmy wielki kryzys, że prosiliśmy o pomoc, a te prośby spotkały się z niesamowitym odzewem... dziękuję Wam za krew, za modlitwy i wsparcie, jakim otoczyliście mnie w tych trudnych chwilach- napisała w mediach społecznościowych Katarzyna Stawicka.
Wczoraj Mariusz Stawicki po 42 dniach walki o zdrowie, z uśmiechem na twarzy wrócił do domu.
-Wy wszyscy, obecni tu ciałem lub duchem, robiliście dla mnie i robicie wielkie rzeczy. Nie znajduję odpowiednich słów podziękowania, musicie jednak wiedzieć, że warto z Wami tu być- podkreślił Mariusz Stawicki na swoim facebookowym profilu.
Media społecznościowe ogarnęła fala radości.