Jazda na rowerze pod wpływem alkoholu to nie tylko brak odpowiedzialności, ale też poważne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Przykładem tego jest sytuacja, która miała miejsce w Ciechanowie w ubiegłą środę. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali rowerzystkę, której tor jazdy wyraźnie wskazywał na bycie pod wpływem alkoholu. Okazało się, że 49-letnia mieszkanka powiatu ciechanowskiego miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Za swoje zachowanie otrzymała mandat w wysokości 2500 złotych.
Według policjantów, rowerzystka została zatrzymana kilka minut po godzinie 21 na ulicy Płońskiej. Jej chaotyczny tor jazdy wskazywał na to, że może być nietrzeźwa. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia funkcjonariuszy – wynik ponad 2 promile alkoholu w organizmie nie pozostawiał wątpliwości. – Każdy nietrzeźwy uczestnik ruchu to zagrożenie nie tylko dla siebie, ale też dla innych – podkreśla asp. Magda Sakowska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.
Policja przypomina, że nietrzeźwi kierowcy – niezależnie od tego, czy poruszają się samochodem, motocyklem czy rowerem – stwarzają realne zagrożenie na drodze. W przypadku rowerzystów pijących przed jazdą niebezpieczeństwo dotyczy przede wszystkim ich samych. Brak ochrony, jaką zapewnia np. karoseria samochodu, sprawia, że wypadek nawet bez udziału innych pojazdów może mieć tragiczne skutki. – Pijany rowerzysta to osoba, która naraża się na ogromne niebezpieczeństwo – dodaje asp. Sakowska.
Rowerzyści, którzy decydują się na jazdę pod wpływem alkoholu, muszą liczyć się nie tylko z mandatami, ale też z potencjalnymi konsekwencjami zdrowotnymi. Wypadki, które mogą wyniknąć z takiej lekkomyślności, niosą ze sobą ryzyko poważnych obrażeń, a czasem nawet śmierci. – Apelujemy do wszystkich rowerzystów o trzeźwość i rozsądek na drodze – zaznacza funkcjonariuszka