Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
Reklama

Mławski SOR ponownie działa. Pacjent nie ma koronawirusa

Ponad pięćdziesiąt godzin nie działał mławski SOR. Personel medyczny oraz załoga karetki- łącznie dziewięć osób spędziło dwie doby w szpitalu na przymusowej kwarantannie. Wszystko z powodu podejrzenia COVID19 u jednego z pacjentów. Na szczęście badanie nie potwierdziło obecności koronawirusa. Szpitalny Oddział Ratunkowy ponownie działa, a załoga już wróciła do domów.
Mławski SOR ponownie działa. Pacjent nie ma koronawirusa

Źródło: fot: SPZOZ w Mławie

Jak informowaliśmy na antenie Radia Rekord Mazowsze, starszego mężczyznę z niepokojącymi objawami do mławskiego szpitala przywiozła karetka pogotowia we wtorek po południu. Pacjent miał podwyższoną temperaturę, kaszel i duszności. Objawy były na tyle poważne, że zmusiły szpital do wdrożenia procedur zachowawczych. Zapadła natychmiastowa decyzja o zamknięciu Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Personel szpitala, który miał kontakt z pacjentem został poddany kwarantannie i dwie noce spędził na SORze.

To już druga tego typu sytuacja w mławskim szpitalu i zdaniem dyrektora placówki Waldemara Rybaka, nie ostatnia. - Nie wiadomo jak długo będziemy musieli czekać na następne zdarzenie. Będziemy robić wszystko, żeby nie dopuścić do takich zdarzeń, ale z tego co widzimy, jak rozwija się ta pandemia, to możemy się spodziewać różnych scenariuszy. Wdrażamy procedury, uczymy się na błędach, również własnych, jeżeli w ogóle możemy mówić o błędach- skomentował dyrektor Rybak w rozmowie z Radiem Rekord.

Pacjent, który był przyczyną całego zamieszania jest nadal hospitalizowany w mławskim szpitalu. Szpital pracuje w obostrzonym rygorze sanitarnym, odbywa się wstępna selekcja pacjentów na zewnątrz budynku.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze