"Kto walczy z potworami, powinien strzec się, by walka nie uczyniła go jednym z nich. Bo kiedy długo patrzysz w otchłań, otchłań zaczyna patrzeć w ciebie".
Słowa Friedricha Nietzschego idealnie oddają atmosferę nowej powieści "Dziki Łów", która mrozi krew w żyłach i każe zakwestionować granice rzeczywistości.
Autor o dwóch obliczach
Autorem książki jest Marek Chmielewski, pochodzący z Chorzel. Jego profil zawodowy może zaskakiwać – na co dzień pracuje jako księgowy. Ta analityczna i uporządkowana profesja stoi w fascynującym kontraście do duszy artysty i tematyki, którą porusza w swojej twórczości.
Prawdziwą pasją Chmielewskiego jest jednak kino i pisanie. Jest absolwentem produkcji filmowej i telewizyjnej w Warszawie. Swoje zainteresowania realizuje jako współtwórca amatorskiej grupy filmowej oraz autor bloga i podcastu filmowego "Camaro. Głos zza kadru". "Dziki Łów" to jego trzecia książka, która łączy filmową wrażliwość z gęstą, thrillerową narracją.
Z Markiem Chmielewskim rozmawiała Ewa Furgał.
















Napisz komentarz
Komentarze