Zobacz Biblie, które mają 500 lat. Pastor Adamkowski zaprasza na niezwykłą wystawę w Ciechanowie

Wystawa Biblii z XVI wieku

Główną atrakcją wieczoru w kaplicy Społeczności Chrześcijańskiej będzie specjalna mini-wystawa. Znajdą się na niej reprinty (czyli dokładne kopie fotograficzne) najwcześniejszych polskich przekładów Biblii z XVI wieku.

Będziemy chcieli zorganizować taką mini wystawę Biblii. Mamy najwcześniejsze polskie przekłady Biblii z XVI wieku. Nie są to oryginały, ale są to reprinty, czyli fotograficzne kopie, które wizualnie wyglądają praktycznie jak oryginały - mówi pastor Krzysztof Adamkowski.

Jak dodaje organizator, księgi będzie można nie tylko zobaczyć. Przygotowane zostaną też specjalne transkrypcje, które pozwolą spróbować odczytać teksty pisane średniowieczną czcionką gotycką. Oprócz polskich starodruków, na wystawie znajdą się też Biblie w innych językach, m.in. hebrajskim, greckim, angielskim czy ukraińskim.

Nie tylko oglądanie. Wykład i prezent

"Wieczór Reformacyjny" to nie tylko ekspozycja. Pastor Adamkowski zapowiedział też prelekcję poświęconą historii Biblii oraz dziejom polskich tłumaczeń.

Co ważne, każdy z gości będzie mógł wyjść z własnym egzemplarzem Pisma Świętego.

Dla każdego, kto nas odwiedzi i będzie sobie tego życzył, mamy albo Nowy Testament, albo nawet całą Biblię w prezencie. Mamy też Biblie polsko-angielskie czy ukraińsko-polskie - zapowiada pastor.

Wydarzenie rozpocznie się 31 października (piątek) o godzinie 18:00 w kaplicy Społeczności Chrześcijańskiej w Ciechanowie przy ul. Sienkiewicza 33A (w budynku za Medyczną Szkołą Policealną).

Ci, którzy nie zdążą w piątek, będą mogli zobaczyć wystawę także w niedzielę, 2 listopada, w trakcie nabożeństwa.

Pastor na maratonie

W rozmowie z Michałem Szczyglakiem pastor Adamkowski opowiedział też o swojej nietypowej pasji. Jest aktywnym biegaczem i ma na koncie już dwa maratony oraz pięć półmaratonów.

Jak przyznaje, bieganie to dla niego przede wszystkim "odskocznia" i świetny sposób na dbanie o zdrowie fizyczne i psychiczne. Choć, jak zażartował, podczas wyczerpującego biegu trudno o głęboką kontemplację – ta udaje się raczej na spacerach.