Wzorowy funkcjonariusz, tragiczna śmierć
Historię życia i służby sierżanta Salamonika przybliżył zebranym prof. dr hab. Leszek Zygner. Bolesław Salamonik rozpoczął służbę w Mławie 1 czerwca 1923 roku. Był wzorowym policjantem, który jeszcze przed wojną został wielokrotnie odznaczony, m.in. Medalem Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości i Krzyżem Zasługi za Dzielność.
"Okazało się, że dla wielu przedwojennych policjantów, tych którzy (...) w okresie niemieckiej okupacji uratowali nie jedno ludzkie życie, nie ma już miejsca w nowej rzeczywistości. Jedną z takich osób był (...) Bolesław Salamonik" – mówił podczas uroczystości prof. dr hab. Leszek Zygner.
Los policjanta i jego rodziny okazał się tragiczny. Jak przypomniał profesor, 18 kwietnia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej zamordowali mieszkającą w Trzciance żonę sierżanta oraz pięcioro jego krewnych z rodziny Szpejnów. Trzy dni później, 21 kwietnia 1945 roku, w nieznanych okolicznościach zginął sam Bolesław Salamonik.
Pamięć, która jest zobowiązaniem
Uroczystość odsłonięcia tablicy odbyła się z udziałem m.in. insp. Pawła Herbusia, Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Radomiu. To ważne wydarzenie dla całej mławskiej formacji, co podkreśliła jej rzeczniczka.
"To wyjątkowy moment. 11 lat temu odsłanialiśmy tablicę komisarza Apoloniusza Strzeleckiego (...). A dziś mamy kolejną ważną uroczystość. Tym razem odsłonięcie tablicy pamiątkowej zasłużonego, bohaterskiego policjanta, sierżanta Bolesława Salamonika oraz jego bliskich" – powiedziała asp. szt. Anna Pawłowska, rzecznik komendanta powiatowego policji w Mławie.
Tablicę poświęcił ks. Jarosław Rożek, kapelan Komendy Wojewódzkiej Policji. Po ceremonii delegacje złożyły wieńce, oddając hołd zamordowanemu funkcjonariuszowi. Aula PANS, w której od jedenastu lat znajduje się tablica kom. Apoloniusza Strzeleckiego, stała się miejscem pamięci o kolejnym policjancie, którego postawa pozostaje wzorem dla przyszłych pokoleń.
Napisz komentarz
Komentarze