Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord onair Radio Rekord onair
Reklama Eskulap Centrum Medyczne

Zainwestował w fałszywą platformę i stracił 44 tysiące złotych. Oszuści znów uderzają

Obietnica szybkiego zarobku, kontakt z rzekomym analitykiem, profesjonalnie wyglądająca platforma i codzienne zapewnienia o zyskach. Tak wyglądał scenariusz, który zakończył się dla 32-letniego mieszkańca powiatu płońskiego utratą niemal 44 tysięcy złotych. Mężczyzna padł ofiarą przestępców podszywających się pod firmę inwestycyjną.
  • Źródło: KPP w Płońsku
Zainwestował w fałszywą platformę i stracił 44 tysiące złotych. Oszuści znów uderzają

Źródło: pixabay.com/pl/

Od zaufania do straty – krok po kroku

Kilka tygodni temu 32-latek postanowił sprawdzić jedną z platform inwestycyjnych, o której wcześniej usłyszał. Po wpisaniu jej nazwy w wyszukiwarce internetowej trafił na stronę, która wyglądała wiarygodnie. Wypełnił formularz, podał numer telefonu i adres e-mail. Niedługo później odezwał się do niego „konsultant” – rzekomy przedstawiciel firmy inwestycyjnej. Przedstawiciel zapewniał o wysokich zyskach, opiece analityka i bezpiecznym procesie inwestycji.

Początkowa wpłata wynosiła 550 zł. Wkrótce mężczyzna był już w stałym kontakcie z „analitykiem”, który codziennie instruował go, jak dokonywać kolejnych wpłat. Z jego polecenia zainstalował też dwie aplikacje mobilne, służące do przewalutowania i transferów.

Iluzja zysków i brutalna rzeczywistość

Na jego koncie „inwestycyjnym” pojawiło się ponad 63 tysiące dolarów zysku. Wszystko wyglądało legalnie – wykresy, potwierdzenia, panel inwestora.

Problem pojawił się, gdy 32-latek postanowił wypłacić zarobione pieniądze. Zamiast przelewu otrzymał wiadomość e-mail, rzekomo z Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA), z informacją o konieczności uiszczenia opłaty w wysokości ponad 6 tys. euro.

Wtedy zorientował się, że padł ofiarą oszustwa.

Jak nie dać się oszukać – porady Policji

Schemat działania przestępców był precyzyjny: stworzyli profesjonalnie wyglądającą platformę, stosowali psychologiczne techniki wpływu i wywierali presję, by zachęcić do kolejnych wpłat.

Policja przypomina:

  • Zawsze sprawdzaj, czy platforma inwestycyjna znajduje się w rejestrze KNF.
  • Nie pobieraj aplikacji z nieznanych źródeł ani na prośbę obcych osób.
  • Nie ufaj obietnicom szybkiego, pewnego zysku – to sygnał ostrzegawczy.
  • Nie przelewaj dużych kwot na prywatne konta bankowe.
  • Masz wątpliwości? Zadzwoń na Policję lub sprawdź stronę www.knf.gov.pl.
Internet to nie tylko szansa, ale i zagrożenie

Choć internet daje ogromne możliwości – ułatwia zakupy, kontakt, pracę i inwestowanie – to również przestrzeń, w której aktywnie działają cyberoszuści. Ich metody stają się coraz bardziej wyrafinowane i trudne do wykrycia.

32-latek z powiatu płońskiego stracił prawie 44 tysiące złotych. Jego sprawa to przestroga dla innych – zanim klikniesz, sprawdź dwa razy. Może to uchronić Cię przed wielką stratą.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze