- Był to ciężki mecz. Troszyn jest bardzo dobrą drużyną, ale my nie jesteśmy gorsi. Przygotowaliśmy się odpowiednio. Dobrym ruchem była zmiana trenera. Gra wygląda inaczej, zawodnicy są inaczej ustawieni, trener jest wymagający, a zespół zdyscyplinowany i dlatego są wyniki - mówi prezes klubu Wiesław Chrzczon.
W sobotnim meczu z Troszynem hat-trickiem popisał się Michał Stryjewski. - Dojście do zespołu Michała, który grał wcześniej w drugiej lidze w Toruniu to wymarzone uderzenie. Pozyskaliśmy też drugiego brata Stryjewskiego, teraz obydwaj strzelają bramki dla Mławianki, prowadzą grę tego zespołu - dodał Chrzczon.
Zwycięstwo zanotował też MKS Przasnysz, który pokonał 2:0 Wkrę Żuromin. - Muszę przyznać, że to był jeden z lepszych meczów mojej drużyny. Pokazaliśmy charakter, bo od 46 minuty graliśmy w dziesiątkę, a mimo to zdobyliśmy drugą bramkę. To napawa optymizmem. Cieszę się, że drużyna wyglądała motorycznie bardzo dobrze w tym spotkaniu - powiedział trener Paweł Mazurkiewicz. Przasnyski MKS jest piąty w tabeli.
