Przypomnijmy, że 10 czerwca rozpoczęły się dodatkowe mecze zarządzone przez Mazowiecki Związek Piłki Nożnej. Cztery najlepsze drużyny z ligi okręgowej walczą w bezpośrednich pojedynkach o awans do klasy wyżej. Mławianka pokonała KS CK Troszyn 4:2 i zremisowała bezbramkowo ze Żbikiem Nasielsk.
Jednak dogrywanie sezonu w okrojonym składzie nie wszystkie kluby ligi okręgowej akceptują. - Rozegranie tego czegoś, co niektórzy szumnie nazywają final four, biorąc przykład z innych wyższych rozgrywek to jest żart i kpina z pozostałych drużyn. Dlaczego nie gra 5, 6 albo 8 drużyn? Dlaczego nie wszyscy gramy, skoro te 4 drużyny mogą grać? - pyta Marek Łebkowski, prezes piątego w tabeli MKS-u Ciechanów i dodaje: - To jest gra nacisków, polityka i zielony stolik. Nie tylko w mojej ocenie to co zrobił zarząd MZPN-u jest zwyczajnie nieuczciwe. Do dziś nie otrzymałem odpowiedzi na moje pismo wysłane pocztą elektroniczną, jak to się stało. Trzeci tydzień czekam na odpowiedź z MZPN-u. Dlaczego? Może nikt tak naprawdę nie wie po co to zrobił.
Dodajmy, że całe to zamieszanie jest spowodowane pandemią. Zaplanowany na połowę marca start rundy rewanżowej niższych lig został wstrzymany przez koronawirusa. Ostatecznie do gry o awans dopuszczono tylko czołowe drużyny.