Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Zaskakujące odkrycie policji. Szukali go do innej sprawy, a znaleźli to na oknie

Policjanci z Makowa Mazowieckiego, realizując rutynowy nakaz prokuratury, dokonali nieoczekiwanego odkrycia. W domu poszukiwanego 25-latka z gminy Czerwonka, zamiast niego, znaleźli na parapecie doniczki z sadzonkami konopi indyjskich. To, co zaczęło się jako standardowa interwencja, zakończyło się zabezpieczeniem nielegalnej uprawy i postawieniem mężczyźnie zarzutów, za które grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

redakcja
Dzisiaj 10:30
Policja przyszła w innej sprawie. Zdradziły go doniczki.
Te niepozorne rośliny w doniczkach mogą kosztować ich właściciela nawet 3 lata więzienia.

Interwencja z niespodziewanym finałem

Wszystko zaczęło się od rutynowych czynności, które policjanci z Makowa Mazowieckiego wykonują każdego dnia. Funkcjonariusze Wydziału Prewencji otrzymali polecenie od prokuratury, by zatrzymać i doprowadzić 25-letniego mieszkańca jednej ze wsi na terenie gminy Czerwonka. Kiedy przybyli pod wskazany adres, nie zastali jednak poszukiwanego mężczyzny. Ich wizyta miała się jednak okazać kluczowa z zupełnie innego powodu.

Rośliny na parapecie wzbudziły podejrzenia

Podczas gdy funkcjonariusze sprawdzali posesję, ich uwagę przykuł detal, który wielu mogłoby zignorować – doniczki stojące na parapecie domu. Nie były to jednak zwykłe kwiaty czy zioła. Doświadczeni policjanci natychmiast rozpoznali charakterystyczne liście sadzonek konopi indyjskich.

Rośliny zostały niezwłocznie zabezpieczone jako dowód w sprawie. Okazało się, że poszukiwany mężczyzna, oprócz sprawy,
w której był poszukiwany, miał na sumieniu również nielegalną uprawę.

Finał poszukiwań i poważne zarzuty

Działania makowskich mundurowych szybko przyniosły rezultat. Już następnego dnia 25-latek został zatrzymany. Po doprowadzeniu do prokuratury, gdzie miał się stawić w związku z pierwotnym nakazem, usłyszał dodatkowy zarzut.

Teraz o losie 25-latka zadecyduje sąd. Prosta, domowa uprawa na parapecie może go kosztować kilka lat wolności.

KPP Maków Mazowiecki, fot. policja