Na terenie Powiatu Mławskiego może przebywać około 2000 uchodźców wojennych, ponad 300 już zostało zarejestrowanych. Prawie wszyscy dostali dach nad głową poinformowała nas Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowa mławskiego magistratu.
- Do COUW-u zgłaszają się darczyńcy – osoby, które przywożą jedzenie, ubranie, leki, kosmetyki, środki opatrunkowe. Każdego dnia pracują w nim wolontariusze, którzy oferują swoją pomoc bezpłatnie i bezwarunkowo. Codziennie, także w nocy, przybywają do naszego miasta uchodźcy. Często to osoby po strasznych przeżyciach, głodne, zziębnięte, zestresowane. Bez drugiej zmiany odzieży, bielizny, kosmetyków i środków do życia są wdzięczni za wszelką okazaną pomoc - podkreśla rzecznik Grzywacz.
Cały czas potrzebne są przeróżne artykuły. Stąd apel o pomoc do mieszkańców, którzy chcieliby wesprzeć tych biednych ludzi. COUW czeka na nową bieliznę dla kobiet i dzieci w różnych rozmiarach (majtki, koszulki, skarpety, rajstopy, a także kapcie, klapki gumowe, piżamy) oraz na artykuły szkolne (kredki, flamastry, mazaki, bloki, zeszyty) i spożywcze – najlepiej w zbiorczych opakowaniach np. konserwy mięsne i rybne, dżem, pasztet, miód.