„Rozpocznij remont dworca. Nie zapewnij miejsca siedzącego podróżnym, by schować się przed słońcem/deszczem/wiatrem. Obserwuj duży ruch wraz z rozpoczęciem roku szkolnego, gdzie dzieci czekają po kilkadziesiąt minut. Postaw tam ławkę. Jedną. Ławkę. Chwal się tym w internecie. XDD. Monty Python” - to tylko jeden z wielu komentarzy, które pojawiły się pod postem, w którym starosta przasnyski Krzysztof Bieńkowski pokazał ławeczkę. Fakt, ani modernizacja dworca nie jest inwestycją powiatu, ani teren przy remontowanym dworcu do niego nie należy, co starosta tłumaczył w komentarzach. Ale burzy to nie zatrzymało.
-Wilkowyje mają swoją słynną ławeczkę i my niechcący doczekaliśmy się swojej słynnej ławeczki. Z czego wynika to całe zamieszanie? Otóż wynika z tego, że jest ogromne zapotrzebowanie na te ławeczki i obiecuję, że postawimy kolejne. Myślę że Ci, którzy nie mogą stać za długo docenią nasz gest, a Ci, którzy żartobliwie do tego podeszli sądząc że to jest jedyna nasza inwestycja powiatowa ostatnich trzech lat, mam nadzieję że zajrzą na naszą stronę, zobaczą nasze inwestycje i zweryfikują swój pogląd- powiedział w rozmowie z naszym portalem starosta Bieńkowski.
Ławeczka przy remontowanym dworcu autobusowym już nie jest samotna, wczoraj dołączyły do niej dwie kolejne. Ławeczki to rozwiązanie tymczasowe, z którego podróżni będą mogli korzystać do czasu ukończenia prac na dworcu autobusowym.