W ostatnich dniach policja w Przasnyszu miała pełne ręce roboty. Funkcjonariusze zatrzymali kilka osób, które w różny sposób łamały prawo.
30 stycznia, na ulicy Sosnowej w Przasnyszu, doszło do kradzieży roweru o wartości 2000 złotych. Właściciel zgłosił sprawę na policję, a ta prowadzi postępowanie w celu ustalenia sprawcy.
Tego samego dnia, wieczorem, na ulicy Krzywej w Przasnyszu, zatrzymano 62-letniego rowerzystę, który kierował jednośladem mając 1,78 promila alkoholu w organizmie. To jednak nie był jedyny pijany rowerzysta zatrzymany w tym okresie. Dzień wcześniej, w miejscowości Szla, policja zatrzymała również 62-latka, który prowadził rower mając 1,55 promila alkoholu. Obaj mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed sądem.
- Pijani rowerzyści stanowią poważne zagrożenie na drodze. Apelujemy o trzeźwość i odpowiedzialność - komentuje asp. Ilona Cichocka z KPP Przasnysz.
Wśród zatrzymanych znaleźli się również poszukiwani przez wymiar sprawiedliwości. 28 stycznia, na ulicy Świerczewo w Przasnyszu, policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Przasnyszu. Mężczyzna spędzi 15 dni w areszcie. Dzień później, w miejscowości Mchowo, zatrzymano 24-latka, również poszukiwanego przez sąd. Mężczyzna ma do odbycia karę 10 dni pozbawienia wolności.
Policja zatrzymała także kierowców, którzy prowadzili pojazdy bez uprawnień. 28 stycznia, na ulicy Orlika w Przasnyszu, zatrzymano 24-letniego kierowcę mazdy, który nie posiadał prawa jazdy. 27 stycznia, w Bartnikach, policja zatrzymała 41-letniego mężczyznę, który kierował ligierem bez uprawnień kategorii AM.
- Kierowanie pojazdem bez uprawnień to poważne wykroczenie. Takie osoby stanowią zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu - dodaje asp. Cichocka.