Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda, rozpoczął swoją wizytę w Mławie (woj. mazowieckie) od złożenia wieńca przed Pomnikiem Żołnierzy Wyklętych. Wydarzenie to miało miejsce 1 marca, w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Podczas spotkania z mieszkańcami powiatu mławskiego w parku miejskim, Prezydent podkreślił znaczenie pamięci o Żołnierzach Niezłomnych. Dziękował za obecność m.in. harcerzom oraz uczniom klas mundurowych, apelując o patriotyczne postawy. Zwrócił uwagę, że takie postawy są bardziej potrzebne niż pięć–sześć lat temu, ze względu na trudniejszą sytuację na świecie.
Prezydent Duda nawiązał do wojny na Ukrainie i przypomniał, że Polska przeznacza dziś ogromne kwoty na obronność. Wyraził swoje przekonanie, że Polska będzie bezpieczna i nadal będzie się rozwijała, jeżeli będziemy konsekwentnie realizowali politykę umacniania kraju, w tym przede wszystkim umacniania militarnego i wyposażania żołnierzy w nowoczesne uzbrojenie.
Prezydent podkreślił, że nie ma nic przeciwko temu, by wszyscy współtworzyli dobrobyt naszej ojczyzny i razem dla Polski pracowali. Jednak zaznaczył, że nie jest zwolennikiem tego, by reprezentowali Polskę i polskie interesy ci, którzy mają w rodzinie historię oprawców.
Na koniec swojego wystąpienia, Andrzej Duda przypomniał, że:
- Ta ziemia spłynęła krwią nie tylko w czasie II wojny światowej, w czasie bitwy pod Mławą i później, ale spłynęła krwią – o zgrozo! – także po II wojnie światowej, krwią tych, którzy chcieli wolnej i niepodległej Polski, gospodarzy, zwykłych Polaków.