Krajowy Ośrodek Mieszkalno-Rehabilitacyjny dla Osób Chorych na Stwardnienie Rozsiane w Dąbku nie przyjmuje pacjentów od 30 października. Przyjęć zaprzestano na mocy rozporządzenia wydanego przez rząd. Ma to związek z wystąpieniem stanu epidemii.
Placówka w czasie zamknięcia jednak nie próżnowała. Zainwestowano w nowe windy i źródła ciepła. - Do naszej placówki przyjeżdżają pacjenci z całego kraju. W zeszłym roku z powodu pandemii koronawirusa w ośrodku przebywało mniej pensjonariuszy, dlatego chcieliśmy dobrze wykorzystać ten czas. Staraliśmy się, aby warunki w ośrodku były jak najlepsze i efekty już są widoczne - powiedział dyrektor Włodzimierz Wojnarowski.
Krajowy Ośrodek Mieszkalno - Rehabilitacyjny w Dąbku powstał w 1994 roku. Ośrodek prezentuje modelowe rozwiązania usuwania barier napotykanych przez osoby niepełnosprawne, prowadzi kompleksową rehabilitację chorych na stwardnienie rozsiane i uczy żyć z tą chorobą.