To miał być zwykły piątkowy poranek, ale dla dwóch mężczyzn podróżujących mercedesem drogą w kierunku Podborza (gmina Różan) zakończył się dramatycznie. Około godziny 6:00 rano, na lokalnej trasie, coś poszło nie tak. Jak wstępnie ustalili makowscy policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, 50-letni kierowca najprawdopodobniej nie zapanował nad pojazdem.
- Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący mercedesem (...) nie dostosował prędkości do warunków na drodze - informują funkcjonariusze. Skutki były opłakane. Samochód zjechał na lewe pobocze, wypadł z jezdni i siłą rozpędu wjechał do pobliskiego lasu, gdzie jego podróż zakończyło potężne uderzenie w drzewo. Widok na miejscu musiał być przerażający – siła zderzenia była na tyle duża, że zarówno kierowca, jak i jego 52-letni pasażer odnieśli obrażenia i musieli zostać przetransportowani do szpitala.
Policjanci od razu przystąpili do wyjaśniania przyczyn i okoliczności tego groźnego wypadku w powiecie makowskim. Od 50-letniego kierowcy pobrano krew do badań, aby sprawdzić, czy w chwili zdarzenia był trzeźwy. To jednak nie koniec problemów mężczyzny. W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że ciążył na nim aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
- Kierowanie pomimo sądowego zakazu to przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - przypomina podkom. Monika Winnik z makowskiej policji. Funkcjonariusze nieustannie apelują o rozwagę na drodze.
- Apelujemy do wszystkich kierujących o zachowanie ostrożności i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego - dodaje Winnik, podkreślając, że chwila nieuwagi czy brawura może kosztować zdrowie, a nawet życie.
To zdarzenie z Podborza jest kolejnym tragicznym przypomnieniem, jak ważne jest dostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze i bezwzględne przestrzeganie przepisów, w tym sądowych zakazów. Sprawa jest w toku, a policja dokładnie bada wszystkie okoliczności wypadku.