Radio Rekord onair
Radio Rekord 88,7 FM

Kompletnie pijany wiózł dziecko do matki. Doprowadził do czołowego zderzenia.

27-letni raciążanin mając pod opieką kilkuletnie dziecko spożywał alkohol, po czym wsiadł za kierownicę skody, bo chciał je odwieźć do matki. Doprowadził do czołowego zderzenia i chciał uciec z miejsca wypadku. Badanie wykazało w jego organizmie 3 promile alkoholu. Mężczyzna wkrótce stanie przed sądem.

Edyta Szewczyk
2020-12-07 12:57
Kompletnie pijany wiózł dziecko, doprowadził do czołowego zderzenia

W niedzielne popołudnie policjanci z raciąskiego komisariatu wezwani zostali na ul. 11 Listopada w Raciążu, gdzie doszło do zderzenia dwóch osobówek. Jak wynikało z relacji świadków zdarzenia mężczyzna jadący wraz z małym dzieckiem osobową skodą w kierunku miejscowości Kraszewo Gaczułty, w pewnym momencie zjechał na przeciwny pas ruchu. Kierowany przez niego pojazd zderzył się czołowo z vokswagenem, którym podróżowała 29-letnia mieszkanka gm. Raciąż wraz z 9-latkiem. Kierowca skody po wyjściu ze swojego auta, miał wyraźny problem z utrzymaniem się na nogach, a świadkowie wyczuli od niego alkohol. Przed przybyciem policji dziecko, które z nim jechało zostało zabrane przez przybyłą na miejsce kobietę, a mężczyzna zaczął pieszo oddalać się z miejsca zdarzenia.

Raciąscy policjanci szybko podjęli interwencję i zatrzymali idącego drogą, kilkaset metrów dalej mężczyznę. Okazało się, że jest to 27-letni raciążanin. Mężczyzna potwierdził, że mając pod opieką kilkuletnie dziecko spożywał alkohol, po czym wsiadł za kierownicę skody, bo chciał je odwieźć do matki.

Na szczęście osobom biorącym udział w zdarzeniu nic się nie stało. Policjanci sprawdzili również, czy dziecko podróżujące z 27-latkiem faktycznie przebywa pod opieką swojej matki i czy w wyniku zderzenia pojazdów nie ucierpiało. Nieodpowiedzialny raciążanin został zatrzymany w policyjnym areszcie. Badanie na trzeźwość wykazało w jego organizmie 3 promile alkoholu. Wkrótce odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. O wymiarze kary zadecyduje sąd.

fot.pixabay