Policjanci z komendy w Ostrołęce zostali poinformowani przez 66-latkę o oszustwie metodą „na policjanta”. Zgłaszająca oświadczyła, że na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podając się za policjantkę i powiedziała, że jej pieniądze na koncie są zagrożone. Fałszywa policjantka dodała, że za chwilę zadzwoni do niej prokurator, który udzieli jej wskazówek, co musi zrobić, aby nie stracić gotówki. „Prokurator” polecił 66-latce wykonanie szybkiego przekazu pieniężnego na kwotę prawie 20 tysięcy złotych. Oczywiście zapewniał kobietę, że po zakończonej policyjnej akcji pieniądze zostaną zwrócone. Niestety kobieta uwierzyła w zapewnienia fałszywych funkcjonariuszy i przelała gotówkę tzw. ekspresem pieniężnym.
Od razu po otrzymaniu zgłoszenia w sprawę zaangażowali się policjanci z ostrołęckiego wydziału kryminalnego. Kilka dni temu ustalono mężczyznę, który odebrał z poczty na terenie Warszawy przesłane przez kobietę pieniądze. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec stolicy. Mężczyzna został zatrzymany przez ostrołęckich kryminalnych w jednym z mieszkań w Warszawie. Został osadzony w policyjnym areszcie. Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce przedstawiła mężczyźnie zarzut oszustwa. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Policja przypomina, że prawdziwy funkcjonariusz nigdy nie żąda przekazania jakichkolwiek pieniędzy.