Przemoc domowa jest niestety wciąż popularnym zjawiskiem. Ofiarom może towarzyszyć poczucie wstydu, dlatego często nie mówią o swoim problemie. Kolejnym powodem ich milczenia może być strach przed oprawcą i nasilenie jego agresji. Znęcanie się, czy to psychiczne, czy fizyczne jest przestępstwem i należy reagować na nie szybko.
Podobny problem miała mieszkanka powiatu ciechanowskiego. Kobieta zadzwoniła na policję w ubiegły czwartek (19.10), ponieważ jej partner zachowywał się agresywnie zarówno w stosunku do niej, jak i do dziecka.
- Policjanci z ciechanowskiej komendy zostali wezwani na interwencję związaną z przemocą domową. Ustalenia funkcjonariuszy wskazywały, że w rodzinie dochodzi do przemocy fizycznej i psychicznej. 44-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, będąc w stanie nietrzeźwości, wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał słowami wulgarnymi, krytykował i poniżał żonę oraz syna. Mundurowi podjęli decyzję o natychmiastowym odizolowaniu sprawcy przemocy domowej. Agresor trafił do policyjnego aresztu – poinformowała asp. Magda Zarembska.
Mężczyźnie zostały postawione zarzuty, ale na tym jego kłopoty się nie kończą. Mieszkaniec powiatu ciechanowskiego został objęty dozorem policyjnym. Ma także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonymi oraz nakaz opuszczenia zajmowanego wspólnie dotąd lokalu. Grozi mu także kara do 5 lat więzienia.
Znęcał się nad rodziną. Dostał zakaz
Znęcał się nad żoną i synem. Po interwencji policji agresywny mężczyzna trafił do aresztu. Grozi mu nawet 5 lat więzienia
KPP Ciechanów
